wtorek, 21 stycznia 2014

Pachnący dom

Witajcie,

od dłuższego czasu zbieram się, aby napisać Wam recenzję na temat świeczek zapachowych, które skradły moje serce.

Otóż ostatnio na Święta miałam okazję przetestować świeczki Kringle Candles...przyznam się,że do tej pory uzywałam tylko Yankee Candles i byłam im wierna..zostałam obdarowana dwoma zapachami Kringle i jestem pod ogromnym wrażeniem.

Pierwszy zapach to "Miętowy lizak"("Peppermint twist") , bardzo fajny słodko-świeży zapach, dość świąteczny.

Drugi zapach to "Gwiazdka" ("Christmas") , bardzo kojarzył mi się z zapachem choinki, żywej choinki :-)

cóz mogę więcej powiedzieć-świeczki są bardzo wydajne.. choć są dość kosztowne,to powiem Wam,że jest to inwestycja na długo,długo... ja nie pale ich 24g. na dobę, tylko jak chcę "otulić" mój dom zapachem, więc mi taka świeczka starczy na 1,5-2 miesiące.

gorąco wam polecam zarówno Yankee jak i Kringle.. moim zdaniem nie ma lepszych świec na rynku.

Juz niebawem kolejna recenzja świeczek :-)
Bądźcie czujni :-)

całuski
Ewa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz